Jaga Lututów - strona nieoficjalna

Strona klubowa
Herb

Aktualności

Porażka z liderem

  • autor: Kruq, 2013-06-23 23:12

Przedostatni mecz w sezonie zakończył się niezbyt przyjemnym wynikiem dla naszego zespołu. Jaga Lututów przegrała 4:1 z zespołem z Osjakowa. Jedyną bramkę dla naszego zespołu zdobył Paweł Gwiazdowski 80', który „odblokował się” po paru meczach bez zdobycia gola.

Pierwsze minuty meczu przyniosły groźne akcje po obu stronach. W 2 minucie meczu sędzia podyktował rzut wolny dla Warty w okolicy 18 metra od bramki po faulu na zawodniku gospodarzy. Zawodnik wykonujący stały fragment gry kopnął w mur, a piłka odbiła się i powędrowała przed pole karne gdzie czekał już na nią piłkarz Warty. Ten spróbował mocnego strzału który szczęśliwie ominął bramkę strzeżoną przez Kamila Grzybka. Jaga Lututów nie pozostała dłużna i poprowadziła szybki atak w 5 minucie na bramkę przeciwnika. Po dobrym podaniu Łukasza Tomczyka w dobrej sytuacji znalazł się Paweł Gwiazdowski. Ten oddał celny strzał lecz świetną interwencją popisał się bramkarz gospodarzy. Odbitą piłkę próbował dobijać Arkadiusz Zabraniak lecz nieskutecznie. Warta Osjaków wyprowadziła bardzo groźny atak w 8 minucie gdy ich pomocnik podał prostopadłą piłkę do napastnika, który próbował szukać podaniem kolegów w środku naszego pola karnego. Na nasze szczęście zawodnik który miał odebrać podanie nie zdołał sięgnąć piłki. W 13 minucie kolejną groźną akcję przeprowadzili goście. Miękkie dośrodkowanie Grzegorza Tymienieckiego próbował wykorzystać Gwiazdowski jednak jego strzał głową zatrzymał się w rękawicach bramkarza. Po wymianie ciosów Warta spróbowała kolejnego ataku który zakończył się dla nich bramką. W 16 minucie napastnik gospodarzy otrzymał prostopadłe podanie od kolegi z drużyny i oddał strzał w długi róg bramki. Piłka kopnięta przez napastnika ominęła Grzybka i zatrzymała się w siatce. Po krótkiej przerwie na uzupełnienie płynów zarządzonej przez sędziego piłkarze wznowili mecz. W 33 minucie kolejną sytuację miała drużyna gospodarzy. Po błędzie Zbigniewa Kędzi w sytuacji „sam na sam” z naszym golkiperem znalazł się napastnik Warty jednak jego próba przelobowania bramkarza była nieskuteczna. W 40 minucie Tymieniecki znajdujący się na lewym skrzydle oddał strzał na bramkę z dużej odległości jednak piłka trafiła wprost w ręce bramkarza. Na sam koniec pierwszej połowy żółty kartonik obejrzał Adam Trzebski który zagrał piłkę ręką. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 1:0 dla gospodarzy.

Po krótkiej przerwie zawodnicy wrócili na boisko. Już na samym początku drugiej połowy do wyrównania mógł doprowadzić Tymieniecki. Otrzymał piłkę w okolicach 16 metra, okiwał dwóch zawodników z Osjakowa i znalazł się przed szansą strzelenia bramki. Jednak nasz skrzydłowy zamiast próbować pokonać bramkarza Warty podał piłkę do środka, a tam jego podanie przechwycili obrońcy i wykopali oddalając zagrożenie pod swoim polem karnym. Chwilę później Tymieniecki znów znalazł się z piłką w polu bramkowym rywali i słusznie próbował podaniem szukać lepiej ustawionych kolegów. Jego podanie okazało się jednak zbyt słabe i obrońcy znów wykopali piłkę spod swojej bramki. Goście zwietrzyli szansę na strzelenie bramki i zaatakowali ponownie. W 49 minucie sytuację miał Gwiazdowski, który otrzymał górną piłkę od Tymienieckiego. Jednak Paweł nie trafił czysto w futbolówkę i strzał był za słaby by zaskoczyć bramkarza. Minutę później podczas akcji ofensywnej Warty Osjaków ucierpiał nasz bramkarz. Zderzył się z jednym z piłkarzy z Osjakowa i upadł na ziemię. Po małej pomocy naszego masażysty Kamil wrócił do gry. Gospodarze cały czas dążyli do zdobycia drugiej bramki i rozpoczęli coraz śmielej atakować. W 53 minucie skrzydłowy Warty posłał dobre dośrodkowanie jednak napastnikowi nie udało się zdobyć gola. W 57 minucie napastnik gospodarzy nie pomylił się już tak jak parę minut wcześniej. Po otrzymaniu podania od kolegi okiwał obrońców Jagi i oddał celny strzał w lewą stronę bramki którego nie udało się naszemu bramkarzowi złapać. Trzy minuty po zdobyciu drugiej bramki gospodarze znów zaatakowali i znów pokonali Grzybka. Po samodzielnej akcji bramkę zdobył piłkarz Warty. Podczas tej akcji obrona Jagi nie potrafiła zatrzymać rozpędzonego napastnika który po ominięciu obrony pokonał mocnym strzałem naszego bramkarza. W 67 minucie po wybiciu piłki przez obronę Jagi Warta otrzymała rzut rożny. Po wrzuceniu piłki w pole karne z tego stałego fragmentu niepilnowany zawodnik gospodarzy zdobył gola głową i pozbawił przyjezdnych szans na wywiezienie chociażby jednego punktu. Gospodarze pomimo wysokiego wyniku próbowali atakować dalej. W 74 minucie świetną interwencją w sytuacji „sam na sam” popisał się Grzybek. Jaga pomimo prawie pewnej straty punktów starała się zdobyć bramkę honorową. W 79 minucie dwie okazje miał Tomczyk. Najpierw po dobrym górnym podaniu od Gwiazdowskiego próbował strzelić gola klatką piersiową lecz jego strzał był za słaby. Chwilę później znalazł się w sytuacji „sam na sam” z bramkarzem jednak jego strzał trafił w nogę bramkarza. Przyjezdni próbowali dalej atakować. W 80 minucie nasz napastnik po oszukaniu obrońcy znalazł się na czystej pozycji jednak zanim spróbował oddać strzał został sfaulowany przed samym polem karnym zespołu z Osjakowa. Faulujący obrońca otrzymał czerwoną kartkę, a Jaga stanęła przed szansą na zdobycie honorowego. Do wykonania rzutu wolnego podszedł Paweł Gwiazdowski. Jego precyzyjny strzał zatrzymał się w siatce. Nasz skrzydłowy strzelając gola przełamał passę paru meczów bez gola. W 89 minucie Gwiazdowski przerzucił obronę rywala sprytnym podaniem i przed szansą strzelenia gola stanął Tymieniecki. Grzegorz dobiegł do podanej piłki lecz brakło mu centymetrów aby celniej trafić w piłkę i pokonać bramkarza. Sędzia po wykopaniu przez bramkarza piątki zakończył spotkanie.

Końcowy wynik nie zadowala Jagi, która do końca próbowała walczyć o drugie miejsce w lidze. Dzisiejsze wyniki spowodowały że nasz zespół nie ma już szans na awans ponieważ Wierzchlas pokonał u siebie Prosnę Wyszanów 4:1. W dzisiejszym dniu urodziny obchodził Sebastian Pichlak który nie zagrał w meczu z powodu kontuzji. Najlepszym prezentem dla naszego pomocnika zapewne byłaby wygrana naszego zespołu jednak przeciwnik okazał dzisiaj się lepszy.

Relacja Sebastian Łuczak


  • Komentarzy [0]
  • czytano: [1153]
 

Dodaj swój komentarz

Autor: Treść:pozostało znaków:

Ostatnie spotkanie

KKS KurówJaga Lututów
KKS Kurów 4:6 Jaga Lututów
2014-06-15, 13:30:00
     

Najbliższe spotkanie

W najbliższym czasie zespół nie rozgrywa żadnego spotkania.

Najlepsi typerzy

Zaloguj się, aby typować.
Lp. Osoba Pkt.
1. jagalututow 111
2. nicpoty 110
3. shoovar 109
4. kapi011567 92
5. MartinKlim 75
6. _Kruq_ 61
7. Robert_Vival 36
8. eltractor 27
9. wykluty_z_dwoch_jaj 21
10. Kazikos14 3

Logowanie

Kalendarium

20

04-2024

sobota

21

04-2024

niedziela

22

04-2024

pon.

23

04-2024

wtorek

24

04-2024

środa

25

04-2024

czwartek

26

04-2024

piątek

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 2 gości

dzisiaj: 22, wczoraj: 223
ogółem: 963 232

statystyki szczegółowe

Losowa galeria

Chotów - Jaga
Ładowanie...

Kontakty

Administrator
zostaw wiadomość
Paweł
status Gadu-Gadu

Tabela ligowa

Reklama

Wyniki

Ostatnia kolejka 30
KKS Kurów 4:6 Jaga Lututów
Prosna Wyszanów 1:2 GLKS Biała
Victoria Skomlin
Sparta Mokrsko 2:5 LKS Wierzchlas
GKS Dubidze 1:3 Słowian Dworszowice
LKS Masłowice 4:1 GKS Siemkowice
Rolnik Skąpa 1:0 GKS Czastary
Baszta Bolesławiec 1:1 LZS Solen Łaszew

Najbliższa kolejka

Najbliższa kolejka 31

Statystyki drużyny